Każdy z nas słyszał o krańcu świata,
pierwsze, że jest to gdzieś na skraju wielkiej płyty niesionej przez żółwie, potem, że nie, że skrywa się za wielką dziurą, do której wpada cała woda naszej Gaji Ziemi. A potem, kiedy brutalna rzeczywistość rozsypie nasze złudzenia i marzycielskie wyobrażenia okazuje się, że ziema nie jest płaska i końca świata nie ma! Rozdrażenienie zataja naszą chęć dalszych poszukiwań. Lecz czas mija i umysl odświerza, wędrujemy, poznajemy nowe szlaki i wtedy, jeśli będziemy uważni i wsłuchamy się w głosy miejsa i naszej duszy, może znajdziemy prawdziwy nasz koniec świata. Ja znalazłem.
KOMENTARZE
arek 2008-05-14 01:28:30
Koniec świata jest w Beskidzie Niskim w okolicach Nieznajowej i innych miejsc których nie ma.
2008-05-12 10:02:17
Już jest nieźle a za kilka miesięcy, lat bedzie z całości piękna i wartościowa opowieść.
apochopi 2008-05-11 21:54:56
skoro końca świata nie ma, to może oznaczać, że istotne jest samo wędrowanie. A to już znasz. Piękne zdjęcia :)
Mona Lisa 2008-05-09 18:01:39
w takim razie " być na końcu świata "? I domyślam się, jak bardzo jest to subiektywne. Ponadto trzeba mieć w sobie duuuuużo przestrzeni, by KONIEC ŚWIATA pomieścić.